Witam. Chciał bym Wam zaprezentować mój nowy baniaczek. Co to będzie, sam do końca nie wiem Początkowo miało to być akwarium z akcentem roślinnym, jakieś zwartki, anubiasy, żabienice itd. Lecz po dzisiejszym zalaniu, coraz bardziej zastanawiam się, czy nie zrobić z tego BW. Ale to wszystko okaże się z czasem.
Data zalania 30.11.2019
Akwarium: 360l- 120x50x60 (szyba 12mm bez wzmocnień)
Filtracja JBL greenline e1501, a w nim oryginalne gąbki i siporax sery Do tego na start Azoo super bio bacteria 11w1 oraz sera filter biostart
Oświetlenie Aquael leddy slim plant 36w sunny
Woda Parametrów nie mierzyłem, ale mieszałem RO z kranówką 1:1, więc obstawiam GH 12 (w kranie płynie woda beton GH24 :podwójnie widzę: ) Mieszanka taka, aby szybciej zalać akwarium, bo prędkość szykowania wody RO mnie przeraziła. Ale kolejne podmianki tylko na samej wodzie RO, aby uzyskać z czasem miękką wodę.
Korzenie Są to korzenie olchy, które nazbierałem po sierpniowych wichurach. Wysuszone, następnie moczone w wannie ponad rok. Najlepsze jest to, że pomimo leżenia w wodzie, to obrosły mchem. Fajnie to wygląda, zobaczymy jak to będzie rosło w akwarium.
Akwarium zalane dziś, więc jeszcze trochę mleko. Nawet do końca nie widziałem dobrze, jak owe korzenie układałem, przez tą mętną wodę. Lecz im przejrzyściej, tym bardziej mi się podoba. I chyba taki układ zostanie. Co dalej z tym baniakiem, sam nie wiem. Czy zacząć obsadzać roślinami, czy odpuścić zieleninę, narzucać na dno liści, i tworzyć mroczny klimat. Gdy jutro się wszystko wyklaruję, wstawię kolejne zdjęcie.
Zapowiada się fantastyczny zbiornik - sam myślę o podobnym klimacie. Sam wymiar akwarium jest już imponujący, BW można zrobić naprawdę fajne - masz duży wachlarz co do obsady
A juz myślałem, że forum kompletnie wygasło i nawet Ty i Tomek tu nie zaglądacie. A tu miła niespodzianka
Do akwarium trafiły liście. I od razu woda nabrała słomkowego koloru. Coraz bardziej mi się te czarne wody podobają 8-) W weekend będzie trzeba udać się na szyszkobranie i dalej barwimy.
Co do obsady sam jeszcze nie wiem na 100%. Na pewno będzie 5-6 sztuk manacapuru, bo to dla nich to akwarium było stawiane i stąd 60cm wysokości. Pewniakiem są również 2xL104, gdyż mam je od 5 lat, ale chwilowo są na,, hotelu". Co do reszty to myślałem nad 12-15 kiryskami sterby, 30 neonów czerwonych oraz parka pielęgniczki macmasteri.
Czekam na dalsze relacje _________________ "Na forum każdy jest specjalistą. Profesjonalista uśmiechnie się czytając bzdury, amator je zastosuje." -cytat Abraham Lincoln
Z powodu mojego zaniedbania i nie sprawdzenia piasku z Castoramy, czekał mnie restart i wymiana podłoża. Z wody RO o pH 7.4 robiła się w akwarium woda o pH 8.6-8.8 Tak więc święta minęły, dzieci poszły spać, a ja działam. Godzina 22, a w pokoju wygląda tak
Co to za piasek był ? _________________ "Na forum każdy jest specjalistą. Profesjonalista uśmiechnie się czytając bzdury, amator je zastosuje." -cytat Abraham Lincoln
Piasek do piaskownicy z Castoramy. Teraz został wymieniony na piasek firmy retne z alledrogo. Postaram się w weekend wrzucić coś z obecnego wyglądu akwarium. A jak tam Tomku u Ciebie baniaczek wygląda na chwilę obecną
Mała aktualizacja w trochę innej formię. Akwarium podoba mi się baaaardzo, ale nie daję mi się sobą w pełni cieszyć Do aranżacji nie mam zastrzeżeń, lecz ciąży nade mną jakieś akwarystyczne fatum. Na początku, pomimo stosowania wody ro i wywarów z szyszek i liści dębu, pH utrzymywało się na poziomie 8.6. Jak się później okazało, winę miał piasek do piaskownic z Castoramy. Podłoże więc wymienione na piach firmy Retne (który po sprawdzeniu nie zmieniał parametrów ). Lecz po owym restarcie, dolaniu wywaru z szyszek sprawdziłem pH, znów doznałem niemiłej niespodzianki. Po badaniu wyszło mi pH 7.8. Po lekturze internetów okazało się, że prawdopodobnie winien jest wkład biologiczny sera siporax, który to rzekomo podnosi odczyn wody. Ale nie to okazało się najgorsze. Dużo większym problemem okazały się zmiany na neonkach. Dwa z nich dostały jakieś dziwne krosty w okół pyska. Pisaliście, żeby obserwować dalej, czy to czasami nie jest choroba neonowa. Niby oprócz zmian na pysku nic złego się nie działo. Trochę mnie to uspokoiło, ale do czasu. Sobotnia podmianka, wywar z szyszek wlany, szyby przetarte, mission completed. Lecz następnego dnia zauważyłem, że jeden z neonów pływa przy powierzchni wody głową do góry wykonując energiczne ,,podskoki". Parę godzin później znalazłem go martwego. I teraz nie wiem, czy może spowodowane to zmianą pH po wlaniu wywaru, gdyż dopiero zaczynam naukę z ową ,,czarną magią", czy to objaw owej choroby (gdzieś znalazłem informację, że to objaw tej choroby, chociaż nie był wykrzywiony ani nie miał zmian koloru). Tak więc na chwilę obecną nic nie zmieniam, nic nie kombinuję, tylko obserwuję, co z resztą ryb, bo trochę mnie przeraża rozpruwanie tego wszystkiego, dezynfekcja i zaczynanie od nowa.
P.S Widzę, że moja kamerka nie daję sobie zbytnio rady z światłem i ostrością w takim akwarium.
W weekend wrzucę zdjęcia. _________________ "Na forum każdy jest specjalistą. Profesjonalista uśmiechnie się czytając bzdury, amator je zastosuje." -cytat Abraham Lincoln
Akwarium sobie spokojnie żyję. Choroba neonowa okazała się na szczęście fałszywym alarmem. Tak więc postanowiłem ożywić akwarium i dokupić 15 sztuk kiryska pandy (niestety jedna postanowiła sprawdzić swoje umiejętności w lataniu, co nie skończyło się dla niej szczęśliwie). Naprawdę świetne ryby, zwłaszcza gdy płyną w grupie ,D Tak więc mały fotospam (zacząłem się bawić aparatem, chociaż średnio mi to wychodzi )
Dzięki. Niestety już tak kolorowo nie jest. 4 z 5 skalarów padło, ostał się ostatni. Walczę obecnie z pasożytem, prawdopodobnie przywra skrzelowa. Ostatni skalar wygląda już lepiej, mam nadzieję, że wyjdzie z tego. Woda przez kurację nie jest już brunatna, tylko bardziej clear Water. Po opanowaniu sytuacji zaczną się zmiany. Będzie więcej zielonego. Ale to wszystko z czasem. Dojdę do ładu, to się pochwalę kolejnymi zdjęciami
Czas na aktualizację. Akwarium spokojnie sobie funkcjonuje, za dużo się w nim nie zmieniło. Z zmian doszła kryptokoryna axelrod oraz 7 skalarów standard. W chwili obecnej obsada wygląda następująco : 8 skalarów, 25 neonów czerwonych, 14 kirysków pandy, 2x l104 i jeden standardowy glonuś. W planie chcę dołożyć wąkrotke białogłową na największy korzeń z prawej strony. Z problemów, które męczą ten zbiornik to: -Zielony nalot na szyby, przez co muszę co dwa tygodnie kosić szybę z delikatnej łąki (obstawiam za mały pobór składników, stąd chcę dołożyć Hydrocotyle) -trochę większe odparowywanie wody niż obstawiałem (około 10-15 litrów na tydzień) -rachunki za prąd ( ale jakoś to jeszcze idzie przeżyć :p)
Zdjęcie robione telefonem. Jak znajdę trochę czasu (którego ostatnio mam ciągle deficyt), to pobawię się lustrzanką, albo odpalę kamerę.
Witojcie :grin: Widzę, że w galerii nasze akwaria zrobił się duży ruch, więc i ja dorzucę coś od siebie. Akwarium przeszło zmiany: -Po pierwsze zacząłem robić mieszankę wody ro z kranówką. Na chwilę obecną gh wynosi 6 a pH 7,8 (obstawiam, że wkład w filtrze podnosi mi pH, w najbliższym czasie będę czyścił go, wyciągnę wkład i zobaczę, czy się poprawi), -pomału czyszczę dno z liści, zostaną same gałęzie i patyki na dnie, -Doszły rośliny. Są to: limnophila sessiliflora, lotos tajwan, nadwódka, nurzaniec, kryptokoryna oraz ta obok limnophilii, ale nazwy nie mogę sobie przypomieć
A po za tym po staremu- wszystko pływa, pielęgniczka znów złożyła ikrę, teraz pilnuję przecinków. Glon po tych zmianach odpuszcza z szyb. Oby tak dalej :-P