Iwona z mojej strony mogła byś się tylko spodziewać wypowiedzenia mojego zdania, i ewentualnej namowy abyś przemyślała wszystko, na pewno bym na ciebie nie naskoczył, każdy popełnia błędy i rozumiem to. Co do samych długonosów to też kiedyś miałem takie małego brzdąca, jednak ( już nie pamiętam dlaczego ) ale mi padł, chyba wówczas karmiłem ryby wyłącznie płatkami, a on musi jeść pokarmy mięsne. He he no zabawa się zacznie ale dopiero za jakiś czas, kto by wytrzymał od 18.00 do rana dnia następnego... ja ledwo do północy wytrzymuje... |