300l - "ZAGAZOWANA ZIEMIANKA"
ponownie - na prywatne prośby forumowiczów
Iwona z mojej strony mogła byś się tylko spodziewać wypowiedzenia mojego zdania, i ewentualnej namowy abyś przemyślała wszystko, na pewno bym na ciebie nie naskoczył, każdy popełnia błędy i rozumiem to. Co do samych długonosów to też kiedyś miałem takie małego brzdąca, jednak ( już nie pamiętam dlaczego ) ale mi padł, chyba wówczas karmiłem ryby wyłącznie płatkami, a on musi jeść pokarmy mięsne. He he no zabawa się zacznie ale dopiero za jakiś czas, kto by wytrzymał od 18.00 do rana dnia następnego...bardzo szczęśliwy ja ledwo do północy wytrzymuje...jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM