Nicienie i capitox-s
Nie jestem znawcą,ale tak jak piszesz wygląda to na wiciowiec pytajnik
Robiłeś już powtórkę leczenia?
Jeżeli tak,to daj im na razie spokój,większość ryb jest odporna na wiciowce(jest ich nosicielami lecz nie choruje na nie),tym bardziej,że opisywałeś normalne zachowanie i chętne pobieranie pokarmu.
Lepiej nie osłabiać odporności skalarów częstymi dawkami leków. jęzor
Po drugiej dawce leku rób częste podmiany wody i odczekaj z miesiąc,obserwując ryby.
Jeżeli będziesz widział częste ocieranie się,lub jakieś inne niepokojące objawy i będzie Ciebie to bardzo niepokoić to możesz przez kilka dni podać im Metronidazol w pokarmie.Jest to antybiotyk więc ja bym go nie stosował zbyt często.
Jeżeli obserwujesz przez mikroskop to zawsze coś znajdzieszwykrzyknik
Pytanie jest takie czy ryby które trzymasz są na to odporne czy niepytajnik Stosowanie chemii na każdego robaczka którego znajdziemy jest bezsensowne,a na pewno najbardziej zaszkodzimy rybompomysł
Nicienie które zaobserwowałeś widać mocno męczyły już ryby i w tym kierunku leczenie było celowejęzor
Pozdrawiam Rafał


  PRZEJDŹ NA FORUM